wtorek, 2 sierpnia 2011

Nowy czy używany?


No właśnie... przed takim wyborem codziennie stają setki ludzi w Polsce, i tysiące na świecie. Mimo iż wybór wydaje się banalny jeśli nie mamy żadnych ograniczeń finansowych i po prostu stać nas na zakup nowego samochodu - całkowicie nie rozumiem ludzi, którzy zaciągają kredyty na kilkadziesiąt tysięcy złotych, tylko po to aby kupić nowy samochód z salonu. Ale po kolei...

Jak wszyscy wiedzą, samochody nie są najlepszą inwestycją - no, może oprócz old-timerów, które z roku na rok zyskują na wartości. Nowe samochody co roku tracą i będą tracić na wartości. Wg. wielu ekspertów najwięcej stracimy podczas pierwszego roku użytkowania samochodu - w zależności od marki / modelu i dostępności na polskim rynku nawet do 30%. I tutaj ja się pytam wszystkich, którzy kupują nowe samochody - WARTO??!! Po co zaciągać kredyty wyższe o 20-30%, lub po co rezygnować z zakupu auta o klasę wyższego - czy tylko po to aby było nowe??!!

W tym miejscu zwolennicy nowych samochodów powiedzą: "Gwarancja, zerowy przebieg, poczucie że nikt tym samochodem nie jeździł, wyjątkowość, sprzedaż za większą kasę w przyszłości" itp. itd. no to odpowiadam:
- gwarancja: roczny samochód nadal jest na gwarancji
- przebieg: w zależności od oferty, ale do znalezienia są roczne samochody o 25% tańsze z przebiegiem kilku tys. km (http://otomoto.pl/volkswagen-golf-vi-tdi-piekny-kolor-C16935523.html ) - taki sam nowy kosztuje 80k PLN
- sprzedaż za większą kasę - bujda. zobaczcie różnice w cenach między 6-7 latkami (w takim wieku polacy najczęściej sprzedają samochody) - nie jest większa niż 5-7%, a my zapłaciliśmy 25% więcej...
- uczucie wyjątkowości - jedyny argument nie do przebicia. ale czy naprawdę za taką wyjątkowość jesteśmy w stanie zapłacić 20-30 tys. PLN więcej?

Kończąc już moje wywody po raz kolejny podkreślam, iż w tym miejscu rozumiem jak najbardziej ludzi których stać na (moim zdaniem) luksus jakim jest posiadanie nowego samochodu. Dodam również, iż coraz częściej aby zachęcić ludzi do kupna nowych samochodów, dealerzy oferują darmowe ubezpieczenie lub rabaty... uwzględniając takowe spadek ceny może być po kilku latach użytkowania może być mniej bolesny, jednak zawsze będzie to ok. 40-50% po 3 latach. A właśnie zadbane 2-3 latki to moim skromnym zdaniem najlepsze wiekowo i cenowo samochody jakie można znaleźć na polskim rynku :)

A wy jakiego jesteście zdanie? Czekam na komentarze z nadzieją na ciekawą dyskusję :)

3 komentarze:

  1. Ja bardzo chwalę sobie samochody używane i jestem zdania, że taki wybór jest jednym z najlepszych. Jak chcę zmienić samochód to poprzednie auto za pomocą https://autokupiec.pl/skup-aut-sopot/ sprzedaję bez większego problemu, uzyskując na miejscu bardzo dobrą wycenę pojazdu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie czasami jest to mały problem, ale moim zdaniem na pewno warto jest również pomyśleć o dobrym ubezpieczeniu OC. Jak czytałam na stronie https://kioskpolis.pl/wiener/wiener-wypowiedzenie-oc/ to także jest możliwość wypowiedzenia umowy OC.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że gdyby mnie było stać na nowe auto to na pewno bym się na nie zdecydował, a tak na ten moment jeżdżę już staruszkiem. Nawet niedawno miałem okazję zadzwonić po pomoc drogową https://gohol.pl/ gdyż mój samochód nie miał już siły dalej jechać.

    OdpowiedzUsuń